środa, 24 września 2014

Rozdział 34 ,,Dobranoc księżniczko"

Jestem już w domu,najwidoczniej nie ma tu nikogo.Olgaaaa ! Olgaaa ! Jesteście ? 
Angie-Violu jesteś ?
Violetta-Angieee ^_^ Tęskniłam.Jak z tatą ?
Angie-Ech...Z tatą ? Nienajlepiej.Dawają mu ciągle jakieś antybiotyki i dwa razy się obudził i uśmiechnął się to chyba dobrze świadczy :) A jak minęło Ci wczorajsze popołudnie ?
Violetta-To dobrze cieszę się,że w pewnym stopniu jest już lepiej jutro lecimy już do Nowego Yorku i nie wiem czy mam lecieć muszę zostać z tatą
Angie-Nie ! Violu nie martw się o tatę ja z nim zostanę :) Zadzwoniłam już wczoraj do Pablo i oznajmiłam,że nie jadę z wami i zostaje z Germanem więc możesz jechać zawsze będę Cię informowała przez telefon jak się czuja twój tata :)
Violetta-Dziękuje Angie,że zostaniesz z tatą.On teraz Ciebie potrzebuje i mnie najbardziej ale ta trasa wyszła na teraz i muszę lecieć.
Angie-Wiem.Musisz spełniać marzenia bo spełnienie marzeń to twój cel w życiu a już je spełniłaś i to w dużej ilości ^_^
Violetta-Heh.Wczoraj przenocowałam u Leona i właśnie od niego wróciłam.
Angie-Naprawdę ? ^_^ I jak tam się z nim spało ? Hehe ^^
Violetta-No tylko spaliśmy ! Nic więcej :D Ja idę Angie do siebie odpocznę trochę i muszę spakować się na wyjazd :)
Angie-Dobrze idź,idź ja pojadę do twego taty kupię mu coś na pewno się ucieszy ^_^

Violetta-Już minęły dobre 2 godziny a ja mam dopiero parę bluzek...Violetto działaj szybciej bo z takim tępem i trudnym wyborem nie polecisz do Nowego Yorku na twój koncert ! ^_^  
Ktoś dzwoni na laptopie.Kto to może być ? Leeon,okej uszykuję się ^^ 
Leon-Hej Violu ^^
Violetta-Hej,właśnie pakuje rzeczy do walizki do Nowego Yorku a ty ?

Leon-Ja już spakowałem,a chciałbym Ci się o coś zapytać.
Violetta-Śmiało :')
Leon-Co byś zrobiła jakby okazało się,że Francesca wyjeżdża ?
Violetta-Co ?! Francesca wyjeżdża ?! 
Leon-Nieee ! :D Tylko co byś zrobiła ?
Violetta-Zrobiłabym wszystko,żeby nie odeszła.To moja najlepsza przyjaciółka i pokazała mi szczęście i jak to jest mieć kogoś kogo zawsze się potrzebuje czyli przyjaciółkę nie zostawiłabym jej.
Leon-A jakby okazało się,że ja wyjeżdżam ?
Violetta-Nie dopuściłabym do tego :) Bo Cię potrzebuje i musisz tu po prostu być.
Leon-To fajnie,że tak myślisz i chcesz :) Okej pakuj się ja idę zrobić coś na kolację i pogram na gitarze,poćwiczę naszą piosenkę i pójdę się kłaść juto wcześnie trzeba wstać.
Violetta-Szkoda tylko,że nie ma mojego taty kiedy jestem tak bardzo szczęśliwa i potrzebuję jego na lotnisku jak się ze mną żegna i mówi "córciu"...
Leon-Nie przejmuj się tatom w końcu wyzdrowieje i wróci,dobrze to hejo wyśpij się księżniczko dobranoc ^_^
Violetta-Księżniczko ? :D Dobranoc Leon i dzięki :) -Zamkłam laptop,włożyłam resztę rzeczy do walizki i położyłam się,Leon poprawił mi w najgorszym momencie humor i nazwał mnie "księżniczką" on mnie lubi,bardzo ^_^

3 komentarze:

  1. Fajnie :D ale proszę niech Leon nie wyjeżdża:( viola tego nie przeżyje:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękować :D ! No wiem ona tego nie przeżyje ;O Dla jej dobra wysłałbym ją do Afryki ale co z Francescą ? XD No ale na razie nic nie zdradzam ^^

      Usuń

Obserwatorzy

Archiwum