wtorek, 18 listopada 2014

Rozdział 57 ,,Przez całe życie będę na Ciebie czekać."

Violetta-Leon proszę nie pytaj mnie teraz o takie rzeczy... 
Leon-Ja wiem,że mnie kochasz i że chcesz wrócić do mnie,znam Cię
Violetta-Jednak nie znasz mnie tak dobrze.Idę...
Leon-Zaczekaj... (Leon złapał mnie za rękę i popatrzał na mnie tymi ciemnymi,czułymi oczami od razu zrozumiałam że powiem mu prawdę).
Violetta-Chcesz poznać prawdy ? Okej dobrze.Kocham Cię i chce z tobą być.Nie chce się z tobą kłócić bo nie znoszę tego,to mnie zabija...Ja chce się z tobą kochać,wspierać,mieć do Ciebie bardzo duży szacunek.
Leon-Violetta ja Cię kocham,naprawdę ! Wiesz o tym,że zrobiłbym wszystko słuchaj wiesz co poprawi Ci humor ? Wyjadę ale wrócę.Nadejdźie taki dzień,że zobaczysz mnie stojącego z walizkami na przeciwko Ciebie w drzwiach twojego domu i wtedy mnie przytulisz,pocałujesz mnie i powiesz że bardzo mnie kochasz i bardzo za mną tęskniłaś
Violetta-Tak to prawda ale na jakiś długi czas będę sama i nie wiem kiedy wrócisz ! Słuchaj chyba nie powinniśmy być razem.Przepraszam Cię nie chce Cię ranić ale dajmy sobie odejść w spokoju,bez kłótni nie kłóćmy się przed twoim wyjazdem.
Leon-Ale Violetta...
Violetta-Ale nie martw się,będę na Ciebie czekała każdego dnia :) (Odwróciłam się i szłam na przód...Odwróciłam się przez chwile i zobaczyłam,że Leon cały czas stoi.Wiem,że go skrzywdziłam ale jeśli dobrze posłucha swego serca musi zrozumieć,że tak będzie lepiej.Mniej będzie boleć to,że nie będzie nas przy sobie jak będziemy tylko przyjaciółmi...Poszłam do Studia,spotkałam się z Francescą).
Francesca-Violu ty płaczesz ?
Violetta-Tak...Słuchaj postanowiłam,że rozstaniemy się z Leonem...Strasznie mnie boli ale tak musi być.
Francesca-Ale dlaczego nie dacie sobie szansy ? Wy nie jesteście zwykłą miłością...Violu wiele go nauczyłaś a on Ci wiele dał i pokazał chcesz tak to wszystko zostawić i zapomnieć o tym ?
Violetta-Nigdy o tym nie zapomnę...Będę go kochała przez całe życie...Z nikim nie będę,tylko on.Z dałam sobie sprawę,że tylko go kochałam nikogo innego ! Czasami sobie takie decyzje uświadamia co chce się robić w życiu i z kim być.Z kim chce się mieć rodzinę i mieć wspólne życie z tą osobą przy boku.
Francesca-Tak mi przykro...Ale nie zostaniesz sama ! Masz mnie i Camilę będziemy z tobą Violu.Jesteśmy byliśmy i będziemy,nigdy nie zostaniesz sama obiecuję Violu a teraz musisz walczyć,jesteś silna poradzisz sobie
Violetta-Dziękuje.Naprawdę dziękuje bez Ciebie i Cami bym sobie nie poradziła...A mam jeszcze tatę i Angie nigdy nie będę sama,mam was.Ale potrzebuje także Leona,jego.Jak sobie poradzę bez niego ? Ale będę czekała na niego każdego dnia,przez całe życie na niego,Leona.Dobrze ja idę Francesca mam zajęcia trzymaj się Fran i dziękuje Ci z całego serca za pomoc i wsparcie :) . (Wyszłam z sali,szłam na sale główną bo zaniedługo zaczynały się zajęcia z Pablo.Weszłam do sali ale zobaczyłam Leona)...
Leon-Hej kochanie
Violetta-Jakie "kochanie" ??! Leon jesteśmy tylko przyjaciółmi.Nie możesz tak do mnie mówić musisz się przyzwyczaić do tego...
Leon-Nie.Nie przyzwyczaje się tego.Mam to gdzieś.Ja nie jestem żadnym przyjacielem i wiesz,że nie mogę być tylko "przyjacielem"...Ja jestem dla Ciebie kimś więcej.Violetta patrz w moje oczy co w nich widzisz ? Ja w twoich widzę teraz bezbronną dziewczynę,która chce być pewna siebie i pokonać problemy uciekając od nich i krzyczy,żeby ktoś jej pomógł.Wiesz kto może Ci pomóc w problemach ? Ja.Ja Ci mogę pomóc bo Cię kocham i Cię nigdy nie zostawię ! Violetta Kocham Cię proszę nie chce być dla Ciebie tylko przyjacielem i zapomnieć o tobie o tym co razem przeżyliśmy,o naszym uczuciu które razem narodziliśmy chcesz aby ono umarło ? Wiem,że nie wiem że mnie kochasz tylko powiedz mi czy chcesz walczyć o nas,czy chcesz walczyć o naszą miłość ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Archiwum