Violetta-Antonio,przysyła nad Gregorio
Antonio-W jakiej sprawie ? -Antonio uśmiechnął się niespodziewał się,że przyszliśmy bo przeszkadzaliśmy w prowadzeniu lekcji
Leon-Nie,Violetta ja powiem :) No bo ja uśmiechałem się do Violetty i ją rozpraszałem podczas próby tańca i Violetta nie mogła się przezemnie skupić i przysłał nas Gregorio przez to.
Antonio-Wy moi uczniowie mówicie,że przeszkadzaliście w lekcji ? To niemoże być prawda,że aż przysłał was Gregorio.No ale powinniście dostać oboje karę ale Leon wytłumaczył,że jego wina to Violetta możesz iść już spokojnie do domu a o Leona się nie martw :) Leon nie chce być nie miły ale pewne zasady panują a wiem,że ty jesteś profesjonalnym,uzdolnionym uczniem i takie rzeczy się nie zdażają wiem nie chce dać nic surowego więc postanowiłem,że po lekcjach będziesz pomagał panu woźnemu sprzątać korytarz.
Leon-No dobrze,okej :) -Nie wierzę,że Leon był aż taki miły i powiedział że to on puszczał uśmieszki w końcu ja też to robiłam a on powiedział tylko o sobie.Jest kochany ale nie wiedziałam co mam mu powiedzieć jak brał tą winę to wszystko na siebie murowało mnie jak dodawał kolejne słowa,że tylko on rozpraszał to co chwile bardziej mnie murowało.Widać było,że mu na mnie jeszcze zależy.Już skończyły się zajęcia pożegnałam się z Leonem i Antonio i udałam się w stronę domu.Musiałam jeszcze porozmawiać z Angie o wszystkim.Kiedy miałam wejść po schodach zatrzymał mnie tata
German-Violetta chciałbym Cię przeprosić za dzisiaj.Chyba zbyt gwałtownie to wszystko potraktowałem i licze,że wyabczysz mi to zachowanie -Nie liczyłam na jego szczere przeprosiny po tym co mi zrobił.Myślałam,że da mi karę lecz on rozumie może Angie mu powiedziała bardziej wyjaśniając sytułację no ale widział mnie prawie całującą więc trochę w tej kłótni miał swoje racje.
Violetta-Tato ja też Cię przepraszam.Zobaczyłeś mnie prawie całującą się na scenie,ale wiedz że nie chciałam jego pocałować.Tato rozmawiałeś z nim ? Z Diego ?
German-Tak dostał poważną lekcje dobrego zachowania i mam nadzieję,że da Ci spokój ja k nie jego rodzice będą mieli poważną rozmowę ze mną.
Violetta-Och tatusiu kocham Cię <3 Nie chec się od Ciebie oddalać i kłócić przez kogoś przepraszam Cię,idę już do swojego pokoju jestem zmęczona po tym wszystkim.Muszę odpoczać i widzimy się rano tato cześć :) -Weszłam do swojego pokoju jeśli miałam opisać dzisiejszy dzień co się dziś wydarzyło to chciałam zacząć od tego,że dziś pogodziłam się z Leonem.I także zakończyłam ostatecznie sprawę z Diego ! Ten idiota chciał mnie pocałować chciałam go sprawdzić zbliżając się też i dając sygnał na pocałunek tacy ludzie jak on nie mają za grosz wstydu :/ Nie rozumiem tego co się dzieje,są we mnie tyle emocji jak gadam z Leonem że nie potrafię tego opisać co się dzieje.Kocham go i zrobię wszystko,żeby było nam razem dobrze jako przyjaciele :) Ale w głębi chcę czegoś więcej szkoda tylko,że nie mam odwagi z nim porozmawiać o tym.Zamknęłam pamiętnik i mocno przytuliłam i zamknęłam oczy i się położyłam i zasnęłam.Na zajutrz zapukał do mojego pokoju Federico
Federico-Hej Violu śpisz ? ^_^Violetta-Akurat ocierałam oczy Fede,ej która godzina ?
Federico-9 nad ranem za 2 godziny masz zajęcia ja właśnie muszę wychodzić bo zaraz moje się zaczną ja muszę być jeszcze wcześniej u Marrottiego bo nagrywamy "Ti Credo" na moją płytę :)
Violetta-Wiesz co ... :D Chyba zaraz się ubiorę i szybko polecę do Studia,bo Leon ma dziś zajęcia o godzinę wcześniej niż ja i zrobiłabym mu niespodziankę i jeszcze zanisołabym mu drugie śniadanie kanapki z serem i pomidorem tak jak on to lubi ^_^
Federico-A pogodziliście się już ?
Violetta-Tak Federico a muszę mu się jakoś odwdzięczyć za to co on wczoraj zrobił.Bo zwalił winę na siebie pamiętasz jak wczoraj Gregorio nas do dyrektora kazał iść ?
Federico-Hahha jasne,że pamiętam tej akcji nie da się zapomnieć i waszych min haha :D
Violetta-Federico... ! :D To nie było śmieszne haha :D Ej ale poważnie za to muszę mu się odwdzięczyć bo powiedział,że to on puszczał dla mnie uśmieszki a ja za to byłam nieskupiona przez niego tak powiedział i on jest moim przyjacielem muszę mu się odwdzięczyć ^_^
Federico-Ej to całkiem nie głupi pomysł Violu,na prawdę świetnie to zrób tak,przygotuj najlepsze kanapki jakich jeszcze nigdy nie zrobiłaś i idź do Studia i zanieś mu je wierzę,że bardzo mu się spodoba taka niespodzianka ^_^ Zostałbym jeszcze ale muszę lecieć sprawy wzywają hehe ^_^ Narazie Violu widzimy się w Studio narka ^_^ -Kiedy Federico wyszedł ubrałam się szybko poleciałam do kuchni i zaczęłam przyrządzać kanapki do Leona,myslę że spodoba mu się i będą mu smakować :D Kiedy je zrobiłam i zapakowałam do torebki a na niej napisałam "Dla Ciebie" .Poszedłam do Studia,zauważyłam ze Leon gra w sali muzycznej na keybordzie.Poszłam do niego najpierw jak mnie zobaczył od razu się uśmiechnął na mój widok ^_^
Violetta-Cześć Leon ^_^ Chciałabym Ci podziękować za wczoraj bo zwaliłeś niepotrzebnie winę na siebie i musiałeś sprzątać po lekcji :/
Leon-Ej spoko,nie ma sprawy nawet fajnie było haha :D
Violetta-Chciałam się jakoś odwdzięczyć za to i mam dla Ciebie niespodziankę przygotowałam dla Ciebie kanapki ^_^ Gwarantuje,że są pyszne i będą Ci smakować :D Na torebce pisakiem napisałam,że to dla Ciebie i myślę że Ci będzie smakowało :)


Hahahaha León sprzątający korytarz? Nie mogę sobie tego wyobrazić! :D
OdpowiedzUsuńNo nieźle! :D
Czekam na next ;)