czwartek, 24 lipca 2014

Rozdział 14 ,,Fajnie,że są w życiu takie chwile że można być szczęśliwym"

Kiedy z naszych ust zabrzmiały ostatnie słowa do piosenki "En Mi Mundo" tata wstał od fortepianu i uśmiechnął się do Priscli i zaczął do niej mówić ^_^
German-Mam nadzieję,że Priscla dobrze się tutaj u nas czułaś w naszych prograch i zapraszam Cię ponownie do nas w najbliższym czasie jak będzie Ci pasowało :)
Priscla-German,kochanie przyjdę :) I Violu...Mogę mówić na Ciebie Violu ? :)
Violetta-Tak,mów śmiało :D
Priscla-Dobrze :) Masz wspaniałą,radosną córkę a ja syna który tylko śmianie i ta radość pasują do siebie pod względem rodzeństwa ^_^ No dobrze Jack idziemy :) I German dziękuje za zaproszenie jutro się odezwę a dziś pomyślę kiedy mam wolny dzień,bo ta praca mnie śledzi w każdym miejscu :D Dobrze to do widzenia :) Kocham Cię German <3
German-Ja Ciebie też Priscla :) <3
Violetta-Tato Priscla jest wspaniała ^_^
German-Podoba Ci się ? :)
Violetta-Tak ^_^ Obawiałam się,że będzie to jakaś jędza jak ta Jade...A ona jest wspaniała ^_^ Taka kulturalna,grzeczna,miła i ma tego syna,nie wiem jak mam do niego mówić nie wiem na razie się lekko krępuje przed nim ale to nie długo przejdzie :) Dobrze tato to ja idę już do siebie to dobranoc ^_^ Kocham Cię :D <3
German-Ja też Violu leć,leć :) <3

Weszłam do pokoju,rozebrałam się ubrałam się w piżamę,szybko otwarłam szufladę i od razu rzuciłam się szczęśliwa na łóżko i zaczęłam pisać ^_^ Jestem taka szczęśliwa :D Tata zakochał się ponownie,ale to nie oznacza że Priscla zajmuje miejsce mamy tylko że tata chce być jeszcze ponownie raz szczęśliwy ^_^ On jest kochany bo myślał też o mnie czy akceptuje to co teraz się dzieje :) Nie miałam od początku nic do tego a jak poznałam Prisclę to wydawała mi się być strasznie miła,też na taką wyglądała ^_^ I Jack..Jack to mój jakby przyrodni brat i nie wiem jak mam go traktować,co czuć ale on wydaje się być strasznie fajny :D I nie mogę się doczekać aż przyjdą do nas ponownie ^_^ Jack mówił,że nie interesuje się za bardzo muzyką,może mogłabym go zachęcić ^_^ Przecież widziałam jak on patrzał na mnie i tatę jak razem śpiewaliśmy czułam że on też chciał razem z nami śpiewać więc może muzyka mu się spodoba,warto by pokazać mu jeszcze Studio ^_^ Zamknęłam pamiętnik,pocałowałam go i włożyłam pod podóżkę i zasnęłam...^_^ Obudziłam się nad ranem w czwartek,byłam nadal pełna w emocji towarzyszczących od wczorajszej kolacji z Prisclą i Jackiem ^_^ Ubrałam się i zjadłam na szybko śniadanie przygotowane przez Olgę i wyszłam pośpiesznie do Studia,postanowiłam że pośpiewam sobie przed rozmową z Fran i Cami,one nie mają jeszcze o niczym pojęcia to po co wczoraj zadzwonił tata i to co przeżyłam wczorajszego wieczoru.Ciekawe jaka będzie ich reakcja jak im powiem,że mam jakby takiego przyrodniego brata :D
Odłożyłam torebkę na parapet,położyłam palce na klawiszach i zaczęłam grać i śpiewać moją piosenkę.Podczas śpiewania myślałam o Leonie,tacie,Priscli,Jacku,Francesce o wszystkim bo byłam taka szczęśliwa jak nigdy dotąd.Dobrze,że są w życiu takie chwile że można być szczęśliwym.Nie mogłam się doczekać,żeby znów spotkać Leona,Leona,Leona...Uwielbiam te imię jak i go.Nie jest takie łatwe traktować kogoś a ta osoba nie wie co ja do niej czuje.Chciałabym go pocałować,przytulić,powiedzieć jak bardzo go kocham i że tylko on umie mnie tak uszczęśliwić.Ale ta przyjaźń też wystarcza ona jest piękna w końcu to ona nas razem połączyła rok temu <3 Kiedy skończyłam grać weszła do sali ucieszona Fran i ciągle się uśmiechałam,szczerząc się uśmiechem w moją twarz ^_^ Oczekiwała aż jej wszystko powiem 
Francesca- :D
Violetta-Fran już się tak nie śmiej bo aż się Ciebie boje :D Taki groźny masz ten uśmiech haha :D  No dobrze to co Ci powiem to chyba w życiu byś nie odgadła czego wczoraj się dowiedziałam i przeżyłam...^_^
Francesca-Violu nie strasz mnie tylko mów :/
Violetta-No to jak wczoraj poszłam do domu co tata wysłał mi sms i kazał przyjść to przyszłam i nie zgadniesz co powiedział
Francesca-Co ?
Violetta-Że znalazł sobie kobietę ^_^ :D
Francesca-To dobrze :D Ale to jest ta straszna wiadomość ?
Violetta-Nie no co ty,a teraz najlepsze... :D Ta Priscla tak się nazywa ma syna Jacka i on jest dla mnie jak przyrodni brat.Teraz tylko po tym co powiedziała widziałam szeroką miną Francesci pokazującą,że jest w szoku...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Archiwum